365 okazji...
365 okazji, by być szczęśliwą.
Jak Wam się podobają te słowa?
Dla mnie są
takie moje.
Lubię być szczęśliwą.
Tworzę to swoje szczęście każdego dnia.
Zaprosiłam je kiedyś do domu.
I tak już zostało.
Siedzi przy mnie co rano i pije ze mną tą moją ukochaną kawę z cynamonem.
Dlatego
taki tytuł będzie nosić moja książka.
365 okazji, by być szczęśliwą.
Czym ona będzie?
Pokaże Ci świat moimi oczami.
Namaluje słowami, co dla mnie znaczy być szczęśliwą.
Tak codziennie.
Każdego dnia
pokażę Ci, że warto sięgać po te swoje marzenia, tak mimo wszystko.
Że warto dostrzegać to, co dobre, tak pomimo tego, co wokół.
Że warto czasem i na
na przekór temu, co złe, nauczyć się żyć po swojemu.
Tak dobrze dla siebie.
Po mojemu tak warto właśnie żyć.
Tak trzeba, bo to jest nasze życie.
I to od nas zależy, jakim ono się stanie.
Co z nim zrobimy.
Jak sobie je ułożymy.
Jak je przeżyjemy.
Wierzę, że wszystko zaczyna się od Nas.
Wierzę, że wszystko zaczyna się w Nas.
To nasze szczęście też.
Trzeba jednak dać mu szansę.
Tak po prostu.
Wziąć je pod rękę i ruszyć.
Stać się szczęśliwą.
Ja tak zrobiłam.
Moja książka będzie takim
zapraszam dla Ciebie.
Będzie okazją, by być się szczęśliwą.
Do zobaczenia 🙂
Edyta Maria Bożydar