Albert Einstein kiedyś powiedzial...
Albert Einstein kiedyś powiedział:
,,Są dwie drogi, aby przeżyć życie.
Jedna to żyć tak, jakby nic nie było cudem. Druga to żyć tak, jakby cudem było wszystko".
Jak rozumiem te słowa?
Czym dla mnie są te Cuda?
Dla mnie to są te małe, drobne sprawy, które się dzieją każdego dnia.
Ot takie małe szczęścia.
Dziś już wiem, że sami możemy je tworzyć.
Jak to zrobić?
Dobrze zrozumieć, że szczęście to stan umysłu.
To docenienie tego, co się ma.
Tu i teraz.
Szczęście to ludzie, których kochamy.
Ich obecność.
To kawa pita razem nad ranem.
To miejsce do którego dobrze wracać,
bo ktoś tam na nas czeka.
To kocham Cię wieczorem i jeszcze to
Mamo jesteś najlepsza.
To szczęścia, co tkają moją codzienność.
I jeszcze jedna myśl, która też pomaga przerwać, gdy życie mówi, sprawdzam.
Kiedyś ksiądz Jan Kaczkowski powiedział:
"Nie bójcie się.
Życie jest nieprzewidywalne.
Za chwilę może zdarzyć się coś, co całkowicie rozwiąże wasze problemy"
Słowa, które warto mieć przy sobie, gdy może życie nie rozpieszcza.
Co z nimi zrobić?
Jak rozumieć?
Przestańmy się bać.
Nie róbmy już zapasów z tych naszych zmartwień.
Żyjmy.
Może i na zapas.
Umówmy się z tym naszym życiem na spotkanie, póki Ono jeszcze chce się z nami spotykać.
Pozdrawiam Cię ciepło
Edyta Maria Bożydar
Tekst pochodzi z książki,
365 okazji, by być szczęśliwą.
Napisałam ją dla Ciebie.
Napisałam ją, by nauczyć Cię kochać siebie już bez wyrzutów sumienia.
Znajdziesz ją tutaj 👇👇👇
https://kobietablog-edytamariabozydar.pl/365-okazji-by-byc-szczesliwa.html