Bliskie relacje...
„W bliskich relacjach jest tak: im więcej ktoś ujawnia swoich głębokich uczuć i myśli, tym łatwiej jest innym odsłonić siebie. Takie odsłonięcie zaś odgrywa zasadniczą rolę w powstawaniu bliskości. Zresztą w ogóle budowanie związków to proces wzajemnego odsłaniania się. Jedna osoba decyduje się i ujawnia jakieś intymne treści, tym samym narażając się na ryzyko; z kolei druga strona odwzajemnia się, zapełniając lukę – razem pogłębiają relację poprzez spirale odsłaniania się. Kiedy osoba, która ryzykuje, pozostaje w zawieszeniu, bo ta druga się nie odwzajemnia, wówczas przyjaźń często przygasa. Im bardziej możemy być naprawdę sobą, dzielić się sobą w pełni, tym głębsza i trwalsza jest przyjaźń. W obliczu takiej bliskości wszystkie słowa, wszystkie sposoby pocieszania, wszystkie idee zyskują większe znaczenie”.
Irvin Yalom
Ode mnie
Cudne to odsłanianie siebie.
Tak warstwa po warstwie.
Bez przymusu.
Za to pełne tego naszego chcę.
Chcę, bo Cię kocham.
Chcę, bo jesteś ważny, ważna dla mnie.
Chcę, bo mi zależy.
Chcę.
Mam przekonanie.
No Cudne.
Jest jedno, ale.
Róbmy to razem.
Nie w pojedynkę.
Nie na wyrost.
Nie odsłaniajmy się przed ludźmi, którzy sami tego nie robią.
Przed ludźmi, którzy może i nawet tego nie chcą.
Nie odsłaniajmy się przed ludźmi, którzy na nas nie czekają.
Przed ludźmi, których nie ma.
Nie dawajmy siebie na wyrost.
W pojedynkę.
Tak nie róbmy.
Dlaczego?
Bo w pojedynkę to można na ryby pojechać.
Przyjaźń smakuje lepiej we dwoje.
Miłość smakuje lepiej we dwoje.
Życie smakuje lepiej we dwoje.
Dlatego kochać trzeba we dwoje.
To Razem trzeba tworzyć we dwoje.
Nie w pojedynkę.
To odsłanianie się przed innym ludźmi musi być pełne tego razem.
Razem.
Czasem ja poczekam na Ciebie.
Czasem Ty poczekasz na mnie.
Wspólnie tworzymy to nasze razem.
Wspólnie tworzymy tę naszą Bliskość.
Razem.
Inaczej?
No można inaczej.
Można targać się z życiem w pojedynkę. Można dawać siebie ludziom za dużo.
Można kochać za dwoje.
Można ciągnąć za sobą relacje, w których to tylko my się staramy.
Dajemy coś od siebie.
No można.
Tylko po co?
Czy jest sens?
Czy wyjdzie nam to na dobre?
Warto znać odpowiedź na te pytania.
Życie staje się wtedy lepsze.
Dla nas lepsze.
Edyta Maria Bożydar
Z cyklu 365 okazji, by być szczęśliwą.
Jeśli moje słowa trafiają do Ciebie, możesz wesprzeć to, co robię.
Jak?
Możesz wypić ze mną wirtualną kawę.
Poniżej link do Twojej kawy dla mnie
Zapraszam.
I
Dziękuję z góry.
Tak po mojemu.
Z serca