Bycie singlem...
Usłyszałam słowa.
Bycie singlem nie zawsze jest wyborem.
Czasem to konieczność, żeby znów nie zostać zranionym.
Po mojemu?
Smutne słowa.
Smutne nastawienie.
Smutna perspektywa.
Lęk przed miłością.
Czy to się może dobrze skończyć?
Chyba nie.
Co zrobić?
Może zmienić nastawienie?
Może popatrzeć na to bycie samemu tak inaczej?
Tak lepiej.
Może spróbować dostrzec w tym byciu szansę.
Szansę na spotkanie z sobą.
Szansę na zrozumienie siebie.
Na dostrzeżenie tego, co ważne dla nas.
Na okazję do pokochanie siebie samego.
Wtedy, gdy tak się stanie,
gdy odnajdziemy siebie,
jest duża szansa, że przestaniemy uciekać.
Że przestaniemy się bać.
Bać się miłości.
Bać się ludzi.
Że nie pozwólmy, by rządził nami strach.
Że odważymy się kochać.
Jak nic.
Dobra relacja z sobą samym jest matrycą,
na której umiemy tworzyć dobre relacje z innymi ludźmi.
Jak stworzyć dobrą relację ze sobą?
Zacznij od małych kroków.
Każdego dnia zrób coś dla siebie.
Zrób coś z myślą o sobie.
Zaopiekuj się sobą.
Zatroszcz się o siebie.
Każdego dnia poświęć sobie 5 minut.
A za jakiś czas będziesz zupełnie gdzieś indziej.
Będziesz u siebie.
Będziesz w domu.
W domu, w którym nikt nie będzie uciekał przed miłością.
W Twoim domu miłość będzie codziennie siadała z Tobą do stołu,
by napić się kawy,
zjeść bezę palcami i pośmiać się z byle czego.
Będziecie razem.
Pozdrawiam Cię ciepło
Edyta Maria Bożydar
Tekst pochodzi z książki
365 okazji, by być szczęśliwą.
Znajdziesz ją tutaj 👇👇👇
https://kobietablog-edytamariabozydar.pl/365-okazji-by-byc-szczesliwa.html