Czasem.
Czasem jest tak byle jak.
My sami czujemy się tak byle jak.
Jest nam źle.
Czasem tak bywa.
Myślę sobie, każdy z nas coś takiego przeżył.
Co wtedy robić?
No można troszkę pomarudzić.
Ponarzekać też można troszkę.
Pod nosem nawet zakląć.
Wszystko zależy, co, kto lubi.
Jednak gdy już tak sobie ponarzekamy, pomarudzimy poprzeklinamy trzeba by spróbować ten zły los odgonić.
Tak na przekór temu złemu coś zmienić.
Spróbować zagrać mu na nosie tę
naszą ulubioną melodię.
Tak po prostu trzeba spróbować coś zrobić.
Nie dajmy się lichu.
Odwróćmy kota ogonem.
Z tej lewej na prawą, przejdźmy stronę.
Coś zmieńmy.
Zróbmy coś.
Bo jak nie zrobimy nic, to będzie przysłowiowa dupa.
Jak spróbujemy, jest szansa, że damy radę.
Że będzie dobrze.
Będzie tak, jak chcemy.
Dajmy sobie szansę.
Chociaż spróbujmy.
Może kawa na początek?
Dobrego Dnia Ci życzę.
Edyta Maria Bożydar.
Tekst pochodzi z książki, która właśnie powstaje
365 okazji, by być szczęśliwą