Czasem...
Czasem przychodzi mi ochota na sen.
Na taki głęboki sen.
Chciałabym zasnąć i obudzić się wtedy,
gdy już nie będzie tego, co rani.
Ale zaraz potem przychodzi myśl, że tak się nie da.
Że trzeba przeżyć.
Przetrwać.
Może i przejść bosymi stopami po tym, co boli.
Nauczyć się.
Jak nic.
Życie to lekcja z której się nie da uciec.
Uciec, jak młokos na wagary
Będzie powracać wciąż i wciąż, aż w końcu zrozumiemy sens tego, co wokół.
Tylko tak może być dobrze.
Gdy pojmiemy sens tego, co wokół.
I jeszcze coś.
Szkoda życia na sen.
Mamy je tylko jedno.
Pozdrawiam Cię ciepło
Edyta Maria Bożydar
Tekst pochodzi z książki,
365 okazji, by być szczęśliwą.
Znajdziesz ją tutaj 👇👇👇
https://kobietablog-edytamariabozydar.pl/365-okazji-by-byc-szczesliwa.html