Czego potrzebuje miłość...
Czego potrzebuje miłość?
Miłość potrzebuje obecności.
Potrzebuje codzienności.
Tej takiej prostej.
Tej takiej ubranej w co słychać.
Do twarzy jej w,
„Upiekłam Twoje ulubione ciasto”.
Kocha też kawę z cynamonem.
Zwłaszcza nad ranem.
Miłość jest gadułą.
Nie lubi ciszy.
Chyba że tuż przed lub zaraz po.
Wtedy patrzy na nas tymi swoimi cudnymi oczami,
jakby chciała zapytać:
– Czy wciąż mnie jeszcze pragniesz?
Straszny z niej łasuch.
Jak nic kocha
całusy na dobranoc.
No i przytulasa na dzień dobry.
Czasem jest szalona.
Czasem jest odważna.
Pewna swego.
Ale czasem bywa, że bardziej potrzebuje tego.
„Dasz radę”
„Jestem przy Tobie”.
To dotyk wyznacza jej początek.
Dotyk, który przemawia czułością.
Jest z nami, gdy o nią dbamy.
Doglądamy.
Pytamy, co słychać.
Miłość
gubi się jednak w pojedynkę.
Znika wtedy nie wiadomo gdzie.
Nie wiadomo, gdzie chodzi.
Przestaje mówić.
Przestaje się uśmiechać.
Już nie tańczy na środku pokoju.
Nie skarżąc się nikomu, odchodzi po cichu.
Taka ta miłość jest…
Edyta Maria Bożydar
-----
Fragmenty
tekstu pochodzą z książki,
365 okazji, by być szczęśliwą.
Napisałam ją dla Ciebie.
Napisałam ją, by nauczyć Cię jak pokochać siebie.
Jesteś ważna!
Moją książkę znajdziesz tutaj 👇👇👇
https://kobietablog-edytamariabozydar.pl/365-okazji-by-byc-szczesliwa.html