Ja od roku próbuję...
Ja od roku próbuję zacząć wszystko od początku.
Czasem wydaje mi się, że już jest ok.
Przychodzi jednak taki moment, że łzy i smutek znów są silniejsze.
We mnie już nie ma nadziei, że kiedykolwiek się to zmieni.
Nie ma też we mnie już siły tłumaczyć komukolwiek,
że moje życie straciło sens.
Minęło dziesięć lat od momentu, gdy napisałam te słowa.
Jak nie moje.
A jednak moje.
To ja tak mówiłam dziesięć lat temu.
Tak myślałam.
Tak czułam.
Co się zmieniło od tamtej pory?
Wszystko.
Zupełnie inna Ja.
Dziś wiem, że czas nie tyle leczy rany, ile uczy nas, jak z nimi żyć,
by sobie samej nie zrobić krzywdy.
Czas pokazuje też, co tak naprawdę jest ważne.
Pokazuje, o co warto walczyć, a z czym trzeba się rozstać.
Dla mnie najważniejsza lekcja?
Musimy uwierzyć w siebie z całych sił.
Zaufać, że to, co dobre, jest wciąż przed nami.
Uwierzyć, że wszystko dzieje się po coś.
Uwierzyć, że wszystko jest takim, jak ma być.
Czy powstałaby Kobieta, gdybym nie przeżyła tego, co przeżyłam?
Raczej nie.
Powstała, bo tak miało być.
Powstała, bo pewnego dnia dobry Bóg zesłał mi kogoś, kto do mnie powiedział:
Dasz radę.
I ja mu uwierzyłam na słowo.
I stało się to moją siłą.
I to były te moje skrzydła.
Ta moja wiara.
To moje przekonanie, że dam radę.
Wiara naprawdę czyni Cuda.
Co chce Tobie powiedzieć?
Jeśli w moim życiu dzieją się Cuda,
a dzieją się każdego dnia,
to w Twoim też mogą się dziać.
Jest tylko jeden warunek.
Musisz spróbować w to uwierzyć.
Musisz dać sobie szansę.
A wszechświat wyśle Ci ludzi,
którzy będą do Ciebie pasować.
Pozdrawiam Cię ciepło
Edyta Maria Bożydar
Tekst pochodzi z książki,
365 okazji, by być szczęśliwą
Znajdziesz ją tutaj 👇
https://kobietablog-edytamariabozydar.pl/365-okazji-by-byc-szczesliwa.html