Kocham Anioły...
Kocham Anioły.
Mój Anioł?
Ma na imię Antoni.
Rozmawiam z Nim codziennie.
Rozmawiam, jak z najlepszym przyjacielem.
Wiem, że nim jest.
Pomaga wstać.
Pomaga otrzeć łzę.
Wierzę w Niego z całych sił.
Tej wiary nauczyła mnie Babcia.
Zawsze powtarzała.
Zaproś do siebie swojego Anioła.
Powiedz mu, że chcesz, by przy Tobie był.
Sam nieproszony stoi gdzieś z boku i czeka.
Czeka na Twoje zaproszenie.
Dlatego ja tak zrobiłam.
Zaprosiłam tego mojego Antoniego do swojego życia.
I od tej pory, gdy wracam do domu, już od drzwi woła:
Dobrze, że jesteś.
Tak to jest z tymi naszymi Aniołami.
Są.
Zaproszenie, którego nauczyła mnie Babcia?
Jest proste.
Zaczyna się od słów
Aniele Boży,
Stróżu Mój,
Ty zawsze przy mnie stój…
Teraz Ty.
Pomyśl.
Może chcesz porozmawiać dziś ze swoim Aniołem?
Jest tuż obok.
I czeka.
Nie dziś?
No to może jutro.
Dzisiaj
pozdrawiam Cię ciepło.
Edyta Maria Bożydar
Tekst pochodzi z książki
365 okazji, by być szczęśliwą
Napisałam ją dla Ciebie.
Napisałam ją, by nauczyć Cię, jak kochać siebie,
już bez wyrzutów sumienia.
Znajdziesz ją tutaj 👇👇👇
https://kobietablog-edytamariabozydar.pl/365-okazji-by-byc-szczesliwa.html