Mam 51 lat
No to chyba o mnie.
Podoba mi się to stwierdzenie.
Jestem widać bezczelnie zadowolona ze swojego życia.
Mam 51 lat.
No mam 51 lat i jestem jak nigdy we właściwym miejscu o właściwym czasie.
Wiem , że będzie dobrze.
Inaczej być nie może.
Nie może, bo ja wierzę w siebie. Wierzę, że wszystko dzieje się po coś. Wierzę, że wszystko jest takim, jakim ma być.
Po co to wszystko ?
Ano po to, byśmy mogli zrozumieć, czym naprawdę jest życie.
A czym jest?
Życie to my i ludzie, którzy są przy nas.
Życie to chwile, gdy łza kręci się w oku.
I nie jest ważne, że to ze smutku czy może ze szczęścia.
Ważne jest, że wciąż czujemy.
Że wciąż słyszymy, to co ważne.
Że wciąż widzimy to, co powiniśmy widzieć.
Ludzi.
Ot.
Życie jest wtedy, gdy wciąż jesteśmy.
Jesteśmy sobą.
Dlaczego?
Tylko tak warto kochać.
Tylko tak warto żyć.
Po swojemu.
Pozdrawiam Was serdecznie i mocno przytulam.
Edyta Maria Bożydar