Mam 54 lata...

Mam 54 lat.

Dziś jestem na etapie, że szkoda mi czasu i chyba już nie mam ochoty na transakcje w swoim życiu.

Dziś wiem, że nic nie muszę nikomu udowadniać.

Nie muszę być taką czy inną.

Nie muszę, ewentualnie mogę.

Mogę, bo będę tego chciała.

Bo coś będzie dla mnie ważne.

To, co próbuje mnie skrzywdzić, zostawiam za sobą.

Ludzi.

Miejsca.

Zdarzenia.

Nie pozwalam się już ranić.

Ale też i nie odpowiadam tym samym.

Nie ma to sensu.

Szkoda mojej energii.

Miłość?

Miłość zawsze była dla mnie najważniejsza.

Gdy kochałam, kochałam całą sobą.

Od początku do końca.

Czasem za bardzo.

Czasem za dwoje.

Dlatego czasem mnie bolało.

Dlatego tak, a nie inaczej działo się w moim życiu.

Musiałam przeżyć pewne rzeczy, by nauczyć się na pamięć, że miłość nie może boleć.

Jeśli boli, to trzeba coś zmienić.

Coś zrobić.

Czego jeszcze się nauczyłam o miłości?

Dziś wiem, że miłość, by było dobrze, musi zaczynać się ode mnie.

Muszę umieć ją samej sobie podarować, by potem, tak już dobrze i dla siebie i dla innych, dalej posyłać ją w świat.

 

W co wierzę?

Wierzę, że wszystko dzieje się we właściwym czasie.

Wierzę, że wszystko dzieje się po coś.

Że wszystko jest takim, jakim ma być.

Wierzę, że to, co najlepsze, jest wciąż przede mną.

Wciąż wierzę w miłość.

W ludzi.

W to, że mogę jeszcze być, nie tylko bywać w czyimś życiu.

Powiem więcej.

Ja to wiem.

Wiem, bo pewnego dnia zrozumiałam najważniejszą z lekcji.

Zrozumiałam, że

zasługuję na to, co dobre tak po prostu.

Bez proszenia.

 

Pozdrawiam Cię ciepło

Edyta Maria Bożydar

 

Moje

365 okazji, by być szczęśliwą,

napisałam dla Ciebie.

Napisałam je, by nauczyć Cię kochać siebie już bez wyrzutów sumienia.

Znajdziesz ją tutaj 

👇👇👇

https://kobietablog-edytamariabozydar.pl/365-okazji-by-byc-szczesliwa.html

 

 

Dodaj komentarz
  • Odwiedzin wszystkich: 432278 

BLOG KOBIETA - Wszelkie prawa zastrzeżone © 2025
Powered by Quick.Cms | Webmaster by Zakładanie stron artystycznych