Moje plemię

"Szukam mojego plemienia
Ludzie z mojego plemienia są łatwo rozpoznawalni
Idą wyprostowani, mają iskry w oczach
i uśmiech na ustach.
Ani nie uważają się za świętych, ani za oświeconych.
Przeszli przez własne piekło,
spojrzały na nich cienie i demony,
zaakceptowane i ujawnione.
Nie są już dziećmi,
wiedzą co im zrobiono. Swojemu wstydowi i wściekłości dali wybuchnąć pozostawiając to w przeszłości,
odcięli pępowinę i wypowiedzieli ułaskawienie.
Ponieważ nie chcą już niczego ukrywać,
są jaśni i otwarci.
Ponieważ nie muszą tłumić,
są pełni energii, ciekawości i entuzjazmu.
W ich sercu płonie ogień!
Ludzie z mojego plemienia
poznali dzikiego mężczyznę i dziką kobietę w sobie
i nie boją się.
Nie biorą niczego za pewne i oczywiste,
sprawdzają, tworzą własne doświadczenia i
idą za własną intuicją.
Mężczyźni i kobiety z mojego plemienia
spotykają się na tym samym poziomie,
doceniając swoje "różne" istoty,
konfrontują się ze sobą bez zła i kochają się bez wstrzemięźliwości.
Ludzie z mojego plemienia często wchodzą do wewnątrz,
żeby się skupić,
skontaktować się z własnymi korzeniami,
znaleźć się ponownie,
jeśli zagubili się w życiu.
A potem lubią wracać do swojego plemienia,
ponieważ lubią się dzielić,
dawać i brać, obdarowywać się wzajemnie i przyjmować.
lubią ciepło, bezpieczeństwo i intymność.
Osobno nie czują się zagubieni jak małe dzieci i
dobrze dają sobie z tym rade.
Ale cierpią z powodu izolacji i tęsknią.
Tęsknią za ludźmi ze swojego plemienia.
Czy chcemy się znów spotkać?"
Autor nieznany
Ode mnie
Gdy pierwszy raz przeczytałam ten tekst popłakałam się. Całkowicie się z nim utożsamiam. Dokładnie tak czuje.
Dokładnie tego w życiu potrzebuję.
Ludzi z mojego plemienia.
Edyta Maria Bożydar

 

 

Komentarze

Anna Taranowicz

Słowa, które poruszyły serce i duszę. Dotknęły istoty bycia prawdziwym, po poszukiwaniu i doświadczaniu wszystkiego co minęło. A przyjęcie tego jakim jest i bolesnej prawdzie o sobie, dało możliwość pożegnania się z iluzją, próbą dostosowania się do tego do czego nie da się dostosować i nie jest możliwym do zaakceptowania, gdy " świat" spoza jest nie do przyjęcia. Zmiana pozwoliła na otwarcie drzwi dla tych, którzy podobnie widzą, czują, myślą, żyją. I wówczas można doświadczyć BYĆ w odróżnieniu do mieć, posiadać, rządzić, manipulować, funkcjonować roszczeniowo. Gdzie ego swoją chciwością, zaborczością, lękiem i .... nieustannie drży przed stratą. A ten tekst pięknie wyraża wolność siebie, źródło wolności i bycie prawdziwym dzieląc sie tym samym. W nim jest miłość z duszy, która kocha bezwarunkowo i buduje więzi i relacje z wolności. Z serca dziękuję Pani Edyto że dzieli sie Pani tym co piękne i daje możliwość w tym pięknie uczestniczyć, nazywając to co już jest.

Dodaj komentarz
  • Odwiedzin wszystkich: 340694 

BLOG KOBIETA - Wszelkie prawa zastrzeżone © 2024
Powered by Quick.Cms | Webmaster by Zakładanie stron artystycznych