Mówią...
Mówią.
Masz to, na co zasłużysz.
Ja powiedziałabym inaczej.
Masz to, na co się godzisz.
Nie zawsze mamy wpływ na to, co się pojawia w naszym życiu.
Jednak to ostatnie słowo należy do nas. To my decydujemy, co zrobimy, z tym, co dostajemy od losu.
Jeśli godzisz się na kolejne kłamstwa, będziesz okłamywana częściej.
Nie mów mi, że nie wiedziałaś.
Oczywiście.
Może nie od razu. Jednak ten kolejny raz czułaś, że coś jest nie tak.
Szósty zmysł masz opanowany do perfekcji.
Jeśli godzisz się na nieobecność, będziesz czuła się samotna.
Nie mów mi, że potrzebujesz niewiele.
Każdy z nas potrzebuje miłości, uwagi, obecności, troski.
Jeśli godzisz się na ból, będziesz cierpiała.
Nie mów mi, że to nic takiego.
A jednocześnie każdej nocy zasypiasz zapłakana.
Moja Babcia mawiała:
Jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz.
Pamiętaj.
Dostajesz to, na co się godzisz.
Niekoniecznie to, na co zasłużyłaś…
Co zrobić?
Przestań się godzić na bylejakość.
Przestań się godzić na kłamstwa.
Przestań się godzić na ból.
Nie pozwól się krzywdzić.
Nie pozwól na to.
Bądź dla siebie dobra.
Pozdrawiam Cię ciepło
Edyta Maria Bożydar
Tekst pochodzi z książki
365 okazji, by być szczęśliwą.
Znajdziesz ją tutaj 👇👇👇
https://kobietablog-edytamariabozydar.pl/365-okazji-by-byc-szczesliwa.html