Nie czekaj...
Przeczytałam słowa.
,,To co mam zrobić mamo? - zapytała, jak wtedy, kiedy miała 13 lat.
- Nic kochanie.
Czekać."
Co ja sobie myślę?
No myślę sobie, że
to czekanie, to nie jest chyba najlepsze wyjście.
Można czekać i się nie doczekać.
Dlatego po mojemu,
nie czekaj.
Nie czekaj już na ludzi.
Nie czekaj też na lepsze okazje.
Tu i teraz jest najlepszą okazją.
Twoje życie jest najlepszą okazją.
Dlatego żyj.
Zachwyć się tym swoim życiem.
Idź na spacer.
Posłuchaj muzyki.
Przeczytaj ukochaną książkę jeszcze raz.
Oddaj się temu, co kochasz.
Odważ się na więcej.
Zrób coś, czego do tej pory nie robiłaś.
No
żyj, ile wlezie.
A tamto?
Jeśli Ktoś albo coś będzie miało być, będzie.
Zjawi się.
Samo.
I tak już zostanie.
Zostanie,
bo będzie mu się chciało.
Edyta Maria Bożydar
Tekst pochodzi z książki
365 okazji, by być szczęśliwą.
Znajdziesz ją tutaj 👇👇👇
https://kobietablog-edytamariabozydar.pl/365-okazji-by-byc-szczesliwa.html