Prawdziwość...
Prawdziwość?
Czym ona jest?
Jak ja rozumiem?
Ta prawdziwość to miłość.
Miłość do siebie.
Miłość do innych.
Miłość, którą dajemy.
Miłość, którą otrzymujemy.
To życie.
To droga.
To razem mimo wszystko.
Gdy kochamy, patrzymy inaczej.
Stajemy się Prawdziwy.
Nie jesteśmy brzydcy, byle jacy dla tych, którzy nas kochają.
Jesteśmy Prawdziwi.
Jak rodzi się ta prawdziwość?
Ona ma źródło w nas.
To nasze oczy tworzą ją codziennie.
To nasze przekonania budują ją każdego dnia.
Jest naszym doświadczeniem.
Jest tym, co przeżywamy.
Jest tobą.
Jest mną.
To nasze My, które tworzymy dzień po dniu.
W zdrowiu i chorobie, w dobrej i złej doli.
Czasem ta prawdziwość boli.
Rani, bo nieubrana w gładkie słówka, a w życie, to prawdziwe.
My jednak rozumiemy już, że tylko to prawdziwe, to szczere, to niekłamane jest tym, co warte jest uwagi.
Tylko to się liczy.
Gdy jesteśmy prawdziwi, stajemy się tak naprawdę
Reszta już nie ma znaczenia.
Nie ma znaczenia, bo jest nieprawdziwa.
Bo jest iluzją.
A my?
My jesteśmy już wolni od iluzji.
Życzę Ci tej wolności.
Pozdrawiam Cię ciepło
Edyta Maria Bożydar
Jeśli moje słowa trafiają do Ciebie, możesz wesprzeć to, co robię.
Jak?
Możesz wypić ze mną wirtualną kawę.
Poniżej link do Twojej kawy dla mnie
www.buycoffee.to/EdytaMariaBozydar
Możesz zostać też moim Patronem.
www.patronite.pl/EdytaMariaBozydar
Dziękuję