Przyszło po cichu...
Przyszło po cichu.
Bez hałasu.
Bez fury prezentów.
Usiadło na skraju kanapy. Zaświeciło gwiazdę na niebie.
Opłatek podzieliło.
Po cichutku Lulajże Jezuniu zaśpiewało.
Przyszło,
by spotkać Człowieka.
Tego Prawdziwego.
Ciebie.
Mnie.
Stał się Cud
Edyta Maria Bożydar
https://kobietablog-edytamariabozydar.pl/365-okazji-by-byc-szczesliwa.html