Scena
Scena
Zakochana, młoda kobieta zostaje skrzywdzona przez ukochanego. By sobie poukładać świat na nowo, by zrozumieć, co się stało, wyjeżdża na wieś. Wraca do ojca.
Moja refleksja?
Krótka, aczkolwiek bardzo dla mnie bolesna.
Szkoda, że ja nie miałam, gdzie uciec.
Nie było miejsca, by się schować, by świat na nowo zrozumieć.
Mój tato mnie nie kochał.
Byłam zbyt podobna do mamy.
Dziś już ich nie ma. Można powiedzieć, było, minęło. Więc na nic wylewać tu żale. Po co więc mówię te słowa ? Do kogo kieruje?
Mówię do Ciebie Mężczyzno. Może już jesteś, a może za chwilę będziesz tatą. Powiem Ci coś, coś, co może zmieni coś w życiu tej małej dziewczynki, która będzie kiedyś Kobietą, w życiu Twojej Córki. Świadomość, taka pewność tego, że tato zawsze ochroni, że tato przed każdym smokiem zdąży obronić, jest cholernie ważna dla każdej małej dziewczynki. Ja nigdy nie byłam ważna dla mojego taty. Dlatego może potem, już jako kobieta, kochałam tych trudnych mężczyzn. Kochałam tych , których nie było w moim życiu. Tych, na których nie mogłam liczyć. Tych, przez których płakałam. Tych niedostępnych. Tych tak bardzo podobnych do mojego taty. Kochałam za bardzo. Kochałam za dwoje. Tych ,którzy chcieli mnie kochać ,odrzucałam. Wybierałam to , co znałam. A znałam tylko odrzucenie.. Dużo mi zajęło czasu , bym to zmieniła. Bym zrozumiała, że tak się nie da. Dużo łez, dużo bólu. Za dużo, nawet jak na mnie. Dziś jednak wiem, że wszystko, czym jesteśmy, ma swoje korzenie w tym, w czym wyrastamy. Ja wyrosłam w przeświadczeniu, że miłość to coś, na co trzeba sobie zasłużyć. Trzeba być idealną, miłą, uśmiechniętą, taką akuratną na każdą okazję. Nic przecież w życiu nie ma za darmo. Trzeba być zawsze o krok do przodu. Trzeba być najlepszą, bo w innym razie nikt Cię nie będzie kochał. Cholernie trudne zadanie. Można stracić życie.
To jedno.
Drugą refleksją jest myśl, że jeśli Kobieta, w dzieciństwie, będąc małą dziewczynką , będzie miała dokąd uciekać, będzie miała się gdzie schować, potem już jako Kobieta nie będzie uciekać. Odejdzie, gdy ktoś będzie próbowała ją skrzywdzić. Będzie kochała, jak trzeba. Nigdy za bardzo. Nigdy za dwoje. Będzie kochała tak, bo będzie wiedziała, co to Miłość. Będzie wiedziała, że miłość nie kłamie. Że miłość nie krzywdzi. Będzie wiedziała, że miłość buduje. Pozwala wzrastać. Jeśli będzie inaczej, ona zrozumie, że to nie jest miłość. Skąd? Ona będzie umiała ją rozpoznać, bo Ty drogi tato ją tego nauczysz. Dlatego dziś pomyślałam, że powinieneś to wiedzieć. Powinieneś wiedzieć, jak bardzo jesteś ważny w życiu swojej córki. Jak wiele od Ciebie zależy.
Kochaj ją.
Kochaj ją, bądź obecny. Kochaj, by potem miała siłę i mądrość być Kobietą.
By potem umiała skrzydła rozwinąć.
By potem nie bała się latać.
Edyta Maria Bożydar