Słowa mają moc...
**Słowa mają moc**
Pamiętam, gdy pierwszy raz usłyszałam,
że słowa mają moc.
Wtedy pomyślałam, że to głupota.
Jak słowa mogą mieć moc?
Przecież to tylko słowa.
A jednak, w jakiś niewytłumaczalny sposób, ta myśl zaczęła do mnie przemawiać.
Zaczęłam zwracać uwagę na to, co mówię do innych.
Zaczęłam zwracać uwagę na to, co inni ludzie mówią do mnie.
Zaczęłam słuchać siebie i innych ludzi.
Tak między wierszami.
I w końcu zrozumiałam, że słowa naprawdę mają moc.
To, co mówimy, staje się częścią naszego życia.
To, co powtarzamy, zaczyna się manifestować.
Jak to działa?
Spróbujmy przyjrzeć się komuś, kto nieustannie narzeka.
„To źle, tamto źle” – narzekanie słychać na każdym kroku.
Mimo że obiektywnie nie ma ku temu powodów – ma rodzinę, dziecko, dobrą pracę, zdrowie.
Żyć, nie umierać.
Nic tylko się cieszyć.
A jednak ta osoba wciąż narzeka, wciąż jest jej mało.
Po pewnym czasie spotykamy ją ponownie i co widzimy?
Zgarbioną sylwetkę, stłamszone spojrzenie, smutną twarz.
Żal patrzeć na takiego człowieka.
Inna sytuacja.
Zupełnie inaczej wygląda sytuacja, gdy spotykamy kogoś, kto mimo kłopotów idzie przez życie z uśmiechem.
Stara się nie narzekać, docenia to, co ma, mimo przeciwności.
Stara się nie narzekać, docenia to, co ma, mimo przeciwności.
Doceniać to, co ma, tak mimo wszystko.
Można powiedzieć, że robi to na przekór temu złemu, które go otacza.
Próbuje sobie radzić.
Po pewnym czasie znów go spotykamy i słyszymy, że poradził sobie z problemami, znalazł miłość, zmienił pracę.
Jego życie stało się lepsze.
Jest szczęśliwy.
Dwoje ludzi.
Co ich różni?
Nastawienie ich różni.
I te słowa, które wysyłają w świat. Słowa, które mają moc.
Słowa, które mają moc.
Skąd bierze się ta moc?
My, ludzie, nadajemy im tę moc, myśląc i czując w określony sposób.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie zawsze jest nam do śmiechu.
Jednak zawsze można znaleźć coś, za co warto podziękować.
I chodzi o to, by tak mimo tego złego, co próbuje nas dopaść,
docenić to, co jest w tym naszym życiu dobre.
I na tym się skupić.
Nie pozwolić sobie tego odebrać.
Bo radość nas wzmacnia,
a smutek ciągnie w dół.
Dlatego
dzisiaj życzę dnia pełnego dobrych słów.
Kto wie, może jedno z tych dobrych słów przyciągnie do Ciebie to, czego pragniesz.
Przytulam Cię mocno,
Edyta Maria Bożydar
Tekst pochodzi z książki
365 okazji, by być szczęśliwą.
Znajdziesz ją tutaj 👇👇👇
https://kobietablog-edytamariabozydar.pl/365-okazji-by-byc-szczesliwa.html