Słowa...

Nie można ranić ludzi.

Nie można.

Ktoś powie.

To były tylko słowa. 

To było w nerwach.

Miałem prawo.

A ja myślę sobie, że nie mamy prawa. Nie mamy prawa chlapać na prawo i na lewo, co nam ślina na język przyniesie.

Słowa ranią. Zostają na dłużej. Kołaczą się nam po głowie. Dostają drugie, trzecie a czasem i dziesiąte życie. Dzieje się też tak, że czasem słowa innych stają się naszą drogą.

Nic z Ciebie nie będzie.

Jesteś do niczego.

Głupi byłeś, głupi jesteś, głupi umrzesz.

Wiele, by jeszcze takich perełek wymieniać.

Tak nie można.

Po prostu nie można. 

Myślę sobie, że warto pomyśleć, zanim otworzymy buzię.

Warto się zastanowić, warto opanować złość, strach niechęć, zazdrość. Warto opanować te emocje, które potem są tym naszym, coby nie powiedzieć, głupim usprawiedliwieniem. Dla mnie żadnym.

Myślę sobie, że zanim walniemy kogoś, spróbujmy pomyśleć, coby było, gdybyśmy to my usłyszeli, to co my mówimy do innych.

Warto pomyśleć.

Warto pamiętać.

Dlaczego? 

Bo słowa mogą zabić. 

Pamiętam słowa mojej Babci. 

Zawsze też powtarzała.

Mów do ludzi ładnie.

Mów ludziom dobre słowa.

Mów dobrze o ludziach.

Jeśli masz mówić źle, niech zapadnie cisza. 

Myślę sobie, że warto, choć spróbować tak mówić do ludzi.

Mówić ładnie.

Mówić dobrze.

A jeśli nie możemy mówić w taki sposób to lepiej odpuścić. 

Zostawić.

W ciszy. 

I jeszcze coś. 

Kiedyś Ralph Waldo Emerson

powiedział:

Gdy słucham, co mówisz, słyszę, kim jesteś.

Myślę sobie, że dokładnie tak jest.

To, co mówimy do innych, to, w jaki sposób mówimy do innych, bardzo dużo mówi o nas samych. 

Edyta Maria Bożydar

 

Zapraszam Cię też do mojej przestrzeni

www.kobietablog-edytamariabozydar.pl

Dodaj komentarz
  • Odwiedzin wszystkich: 340696 

BLOG KOBIETA - Wszelkie prawa zastrzeżone © 2024
Powered by Quick.Cms | Webmaster by Zakładanie stron artystycznych