Spokój...
Pewnego dnia przyjdzie do Ciebie Spokój.
Przyjdzie, rozsiądzie się wygodnie w fotelu i poprosi o kawę z cynamonem, o lody miętowe z czekoladą.
Tak jak lubisz.
Cudnie prawda?
Cudnie.
Co musisz zrobić?
Nic.
On zjawi się tak po prostu.
Zjawi się, bo Ty będziesz na niego gotowa.
Bo będziesz umiała go przyjąć.
Bo będziesz umiała doceniać to, co wokół.
Nie będziesz już czekać.
Nie będziesz już tęsknić.
Przestaniesz też szlochać za tym, co było.
Przestaniesz ciągle zadawać pytania.
Ty?
Ty będziesz żyć, tak jak Ty będziesz chciała.
Tak po swojemu.
Dostrzeżesz ludzi.
Dostrzeżesz miejsca.
Ty będziesz też wiedzieć, że to, co teraz jest tym, co tak naprawdę się liczy.
Dzisiaj?
Dzisiaj, gdy czytasz te słowa, pomyśl.
Może to dziś jest ten moment, by coś zmienić?
Może zaproś ten Spokój i zrób tę kawę z cynamonem no i zjedz te lody miętowe z czekoladą.
Ot.
Wrzuć na luz Kochana.
Delektuj się życiem.
Powoli je smakuj.
Tak kropelka po kropelce,
A gdy popatrzysz w lustro, uśmiechnij się do siebie
Tak po prostu.
I jeszcze coś.
Dobrego Dnia Ci życzę.
Edyta Maria Bożydar