Tak jest dobrze...
Gdy w końcu przestaniemy mieć potrzebę bycia idealnymi, takimi akuratnym dla innych, gdy w końcu się odważymy żyć po swojemu, żyć, tak jak chcemy, jest duża szansa, że w naszym życiu zacznie dziać się dobrze.
Dlaczego tak?
Zaprzeczanie sobie samemu na dłuższą metę może nam nie wyjść na dobre.
Nie jesteśmy w stanie zadowolić wszystkich. Zawsze znajdzie się ktoś, komu nie będzie coś pasować.
Takie dopasowywanie się do tego, co inni powiedzą, to droga donikąd. To równia pochyla. Wcześniej czy później możemy nie dać rady. Przyjdzie moment, że rozlecimy się w drobny mak, a wtedy możemy się już nie pozbierać.
Dlatego nie róbmy tego.
Dlatego spróbujmy choć raz pasować do siebie.
Do tego, co nasze.
Do tego, co w nas.
Ot.
Bądźmy sobą.
Miejmy odwagę mówić, czego chcemy, a na co, nie możemy się zgodzić. Nauczmy się mówić nie.
Nie gódźmy się na bylejakość, bo potem wszystko będzie w tym naszym życiu bylejakie. Takie nijakie.
Chciejmy czegoś więcej. Chciejmy czegoś dobrego dla siebie.
Nauczmy się dbać o siebie.
Nauczmy się być dobrymi dla siebie.
Nauczmy się tego.
Odnajdźmy siebie w tym całym życiowym rozgardiaszu.
Chociaż spróbujmy pokochać siebie tak odrobinę.
To nie jest złe.
Tak jest dobrze.
Edyta Maria Bożydar
Komentarze
Asia
Wspaniale ubierasz myśli w słowa...:) . Można Cię czytać przy porannej kawie, w pochmurne i słoneczne dni, można Cię zabierać do poduszki i układać w zamyśleniach. Twoje słowa dotykają zakamarków duszy, poruszają każdy kawałek człowieczeństwa, wywołują wodospad łez ale i bezkresne przestrzenie wspomnień. Dokonują przemiany i prowokują do zadumy.....stawiają do pionu albo zatrzymują w pędzie. Dziękuję za każde słowo...
pozdrawiam :)