Co znaczy być mądrym?

Kiedy się takimi stajemy?

Trudne pytania.

Pewnie co człowiek, to historia jego Mądrości.

Dla mnie mądrość jest czymś innym niż wiedza.

Wiedza jest odtwórcza, idziemy do szkoły i ktoś nam tę wiedzę przekazuje.

Mądrość?

Myślę sobie, że nasza mądrość jest procesem. Procesem, który musi zaistnieć w nas samych. Na który musi być nasza zgoda. Musi być nasze świadome chcę .

Dlaczego?

Mądrość rodzi się z naszego doświadczenia. Rodzi się gdy upadamy. Rodzi się w bólu. Rodzi się w samotności. Rodzi się wtedy, gdy dostrzegamu, gdy stajemy się uważniejsi na siebie samych. Gdy staramy się usłyszeć siebie samych. Wtedy stajemy się mądrzejsi.

Wtedy zmienia się nasza percepcja.

Zmienia się to nasze patrzenie.

Zaczynamy dostrzegać własne błędy.

Zaczynamy je rozumieć.

Zaczynamy je doceniać.

Uczymy się na nich.

Przestajemy je popełniać.

I to jest ta nasza Mądrość, myślę sobie.

Można więc powiedzieć, że ta nasza mądrość jest świadomym procesem. Jest wynikiem świadomej pracy nad sobą. Nie kupimy jej w żadnym sklepie. Nikt nam jej nie da. Sami musimy do niej dojrzeć.

Jest tą naszą refleksją, która przychodzi do nas z czasem.

I już z nami zostaje.

Niezwykle cenne doświadczenie.

Życzę Wam takich refleksji.

Refleksji, co budują życie.

Refleksji, co zmieniają życie.

Edyta Maria Bożydar

Z cyklu W drodze do samej siebie