Doreen Virtue kiedyś powiedziała, że martwienie się, to taka modlitwa o to, czego nie chcemy.
Doreen Virtue kiedyś powiedziała, że martwienie się, to taka modlitwa o to, czego nie chcemy.
Dokładnie tak jest.
Martwienie się na zapas nie pomaga.
Wręcz przeciw sprawia, że jest realna szansa na to, że w końcu dostaniemy to, czego boimy się najbardziej.
Przystańmy.
Zacznijmy doceniać.
Poczujmy wdzięczność.
Poczujmy radość z tego, co dobre.
Co nasze.
Taka mała korekta tego, co w nas.
Moim zdaniem, nasze nastawienie to klucz do wszystkiego.
Oczywiście ważnym jest, co dostajemy od życia.
Jednak o wiele ważniejszym, moim zdaniem, jest to, co z tym robimy.
Jak do tego podchodzimy.
I do tego, co dobre. I do tego, co złe.
Jeśli mamy dobre, dajemy radę.
Jeśli złe, to jest jeszcze gorzej.
Warto zrozumieć.
Wszystko zaczyna się od nas.
Wszystko zaczyna się w nas.
Dobre i złe życie też.
Edyta Maria Bożydar