Jak pies z kotem...
Jak pies z kotem, mówi się.
Czyli jak?
No chyba źle...
No a jak to jest naprawdę?
Tak po mojemu i ten pies i ten kot mogą obok siebie żyć.
Nawet całkiem, całkiem im to wychodzi.
Lepiej nawet niż co poniektórym z nas.
To jest moje doświadczenie.
Wiem, bo mam i kota, mam też psa.
Ludzi też obok mnie jest kilku.
A jednak
stereotyp mówi, że tak nie da się.
Niby nic.
A jednak.
Co w tym złego?
Stereotyp powtarzany tysiąc razy staje się niestety jakąś prawdą.
Niebezpieczną prawdą.
Bo zakłada coś takiego, co z tą prawdą nie ma czasem wiele wspólnego.
Więc w jakiś sposób
zakłamuje tę naszą rzeczywistość
Zmienia.
My bez refleksji puszczamy te półprawdy w świat.
Dalej.
Kierujemy się tym.
Czy półprawda może nam wyjść na dobre?
Jak się nad nią zastanowimy, to wszystko jest możliwe.
Damy radę.
Jeśli jednak łykamy wszystko, jak leci, no to wtedy różnie może być...
Dlatego
nie dajmy się stereotypom.
Miejmy refleksję...
Dlaczego tak, a nie inaczej...
Zadajmy sobie pytanie jeszcze przed
Nie gdy to mleko już się rozleje.
Bo będzie trzeba sprzątać.
Bądźmy mądrzy.
Myślmy.
Nie dajmy sobie wmówić ot choćby tego, że i ten kot i ten pies nie mogą być szczęśliwi razem.
Mogą
Tylko muszą tego chcieć.
Edyta Maria Bożydar
Tekst pochodzi z książki, która właśnie powstaje
365 okazji, by być szczęśliwą
Jeśli moje słowa trafiają do Ciebie, możesz wesprzeć to, co robię.
Jak?
Możesz wypić ze mną wirtualną kawę.
Poniżej link do Twojej kawy dla mnie
www.buycoffee.to/EdytaMariaBozydar
Możesz zostać też moim Patronem.
www.patronite.pl/EdytaMariaBozydar
Dziękuję