Musisz iść dalej...

Musisz iść dalej.

Ciągłe rozpamiętywanie 

ciągnie Cię w dół.

Im bardziej zagłębiasz w to, co było, tym bardziej odsuwasz od siebie to, co jest i to, co może nadejść.

Co możesz zrobić? 

Jeżeli ktoś Cię nie docenia, puść go wolno.

Nie ma takiej siły, by kogoś zmusić do miłości. 

By zmusić go, by był w tym naszym życiu.

Wręcz przeciwnie.

Z takiego zmuszania, to tylko kupa nieszczęść potem. 

Dla własnego dobra musisz zostawić to za sobą. 

Wiem, że to trudne. 

Zrozum jednak, że nie da kochać za dwoje, kochać trzeba we dwoje. 

Ty kochasz za dwoje. 

Starasz się za dwoje. 

Nawet tęsknisz za dwoje. 

Jesteś tak naprawdę sama we dwoje.

Oczywiście czujesz, że coś jest nie tak. 

Że kręcisz się w kółko. 

Jednak ciągle masz nadzieję, że on się zmieni, dlatego tkwisz w tym, nie zadając pytań. 

Dlatego godzisz się na bylejakości. 

Żyjesz od epizodu do epizodu. 

Karmisz się okruchami.

A to boli. 

Myślę sobie, że czas zadać sobie pytanie, dlaczego kochasz kogoś, kto Cię rani.

Dlaczego na to pozwalasz? 

Mówisz, że Twoje życie bez niego nic nie jest warte.

Że nie potrafisz odejść. 

Że to przeznaczenie.

Że to miłość. 

A ja myślę sobie, że 

jesteś Kobietą, która kocha za bardzo. 

Prawdziwa miłość nie boli.

Prawdziwa miłość leczy, wzmacnia, buduje.

Tworzy nowe. 

To, co toksyczne łamie. 

Obezwładnia. 

Powoli, ostrożnie, jakby chciało Cię przekonać, że nie jest tak źle.

I to jest twoja rzeczywistość.

Strach, że go stracisz, że znajdzie sobie kogoś innego, że odejdzie, paraliżuje Cię na każdym kroku. 

Bez niego, myślisz sobie, jesteś nikim.

On, jest dla Ciebie idealny.

Jest czymś najlepszym, co mogło Cię spotkać. 

Dlatego musisz postarać się jeszcze bardziej.

Musisz być jeszcze lepsza, ładniejsza, mądrzejsza. 

On w końcu to zauważy.

Zrozumie. 

Doceni. 

Gdybyś wiedziała, jak bardzo się mylisz. 

Ktoś, kiedyś powiedział, że facet, jeśli kocha, potrafi góry przenosić.

Jest gotów być tu i teraz. 

Chce być częścią Twojego życia w każdej jego minucie. 

A jak to jest u Was? 

Odpowiedź na to pytanie, to klucz do gry, którą prowadzisz.

Pomyśl o tym dziś. 

Jeżeli ktoś jest w Twoim życiu tak naprawdę,

tak dobrze,

to go kochaj. 

Jeżeli jednak nie,

to spróbuj coś zmienić. 

Dlaczego? 

Bo wciąż jeszcze jest szansa, że dasz radę. 

Jesteś wartościową, mądrą kobietą. 

Cały czas taką byłaś. 

I to nie jest niczyją zasługą. 

Wokół Ciebie są ludzi, którzy są gotowi na to, byś wpuściła ich do swojego życia. Powiedzenie nie temu, co toksyczne, co Cię krzywdzi, choć dla Ciebie teraz trudne, w przyszłości może okazać się najlepszą rzeczą, jaką dla siebie zrobiłaś.

Co musisz zrobić?

Nie pozwól się krzywdzić.

Nie pozwól się psuć.

Powiedz nie temu, co sprawia, że płaczesz.

Powiedz nie temu, co sprawia, że przestajesz się uśmiechać. 

Musisz zrozumieć, że wszystko zaczyna się od Ciebie. 

Wszystko zaczyna się w Tobie. 

Miłość, której tak pragniesz też.

Jeśli chcesz kochać, musisz zacząć od siebie. 

Gdy nauczysz się kochać siebie,

wtedy będziesz gotowa, kochać innych w taki już dobry sposób.

Tak, by nie krzywdzić siebie.

Myślę sobie, że warto to wiedzieć...

 

Edyta Maria Bożydar

 

Tekst pochodzi z książki, która właśnie powstaje

365 okazji, by być szczęśliwą

 

Jeśli moje słowa trafiają do Ciebie możesz wesprzeć mnie na dwa sposoby.

Możesz wypić ze mną wirtualną kawę. 

www.buycoffee.to/EdytaMariaBozydar

Możesz zostać też moim Patronem.

www.patronite.pl/EdytaMariaBozydar

 

Dziękuję.

 

Dodaj komentarz
  • Odwiedzin wszystkich: 344333 

BLOG KOBIETA - Wszelkie prawa zastrzeżone © 2024
Powered by Quick.Cms | Webmaster by Zakładanie stron artystycznych