Perspektywa...
Warto zrozumieć, że każdy Człowiek ma swoją drogę.
Warto zaakceptować fakt, że nie da się nikogo zmienić na siłę.
Nie da się nikogo uratować wbrew jego woli.
On sam musi tego chcieć
Trzeba też mieć świadomość, że co człowiek to jego historia.
Nasza ocena, to nasze spojrzenie, to nasz punkt widzenia.
Ot nasza perspektywa.
Tylko nasza.
Nie prawda czy dogmat.
A fakt, że inni mają prawo do swojego punktu widzenia.
Tak samo może i słusznego jak nasz.
Po co nam takie spojrzenie?
Jeśli zaakceptujemy taki stan rzeczy, jest szansa, że przestaniemy skupiać się tak bardzo na innych ludziach.
Przestaniemy ich naprawiać, nastawiać, zmieniać.
Zrozumiemy, że to nie ma sensu.
Zostawimy za sobą wszystkich trudnych ludzi.
Odpuścimy.
Zaakceptujemy.
Zajmiemy się sobą
Skupimy na sobie.
Na tym, co nasze.
Będziemy wiedzieć, że tylko siebie możemy nastawić.
Że tylko siebie możemy naprawić.
Zmienić.
Zmienić tak, by było lepiej.
Ot perspektywa warta życia.
Odpuścić innym, by zająć się sobą.
Edyta Maria Bożydar
Z cyklu 365 okazji, by być szczęśliwą.