Przeczytałam, że mamy prawo mówić, że jest nam źle.
Przeczytałam, że mamy prawo mówić, że jest nam źle.
Że mamy prawo narzekać.
Co ja sobie myślę?
No myślę sobie, że oczywiście, że tak.
Oczywiście, że mamy prawo narzekać.
Powinniśmy mówić, że jest nam źle.
Podstawą dobrego życia jest szczerość wobec siebie samego.
Wobec tego, co czujemy.
Mam tylko jedno maleńkie, ale, do tego stwierdzenia.
Trzeba pamiętać, kiedy przestać.
Chodzi o to, by nie za długo tkwić w tym narzekaniu.
By nie biadolić, by nie taplać się w takim mentalnym błotku zbyt długo.
Takie nawykowe narzekanie do niczego dobrego nie prowadzi.
Nic nam nie daje.
Wręcz przeciwnie odbiera.
Odbiera radość życia.
Zamyka nas na to, co wokół.
Na ludzi.
Na szczęście.
Ot.
Droga donikąd.
Równia pochyla.
Trzeba pamiętać.
Nasze życie, chcemy czy nie chcemy, posiada termin ważności.
I kiedyś może się okazać, że dupa.
Że już nic się nie da zmienić.
Że już za późno.
Że brakło nam czasu.
Szkoda chyba życia.
Szkoda, bo to nasze życie naprawdę może być jeszcze piękne.
Może być jeszcze dobre.
Może być takie nasze.
Co zrobić, by tak było?
Trzeba działać.
Jeśli coś nie działa, to trzeba próbować zmienić to, co nie działa.
Nie narzekać, a zmieniać.
W życiu
nie liczy się, co powiemy.
Liczy się to, co z tym zrobimy z tym, co powiemy.
Dobrego dnia Ci życzę
Edyta Maria Bożydar
Jeśli moje słowa trafiają do Ciebie, możesz wesprzeć to, co robię.
Jak?
Możesz wypić ze mną wirtualną kawę.
Poniżej link do Twojej kawy dla mnie
www.buycoffee.to/EdytaMariaBozydar
Możesz zostać też moim Patronem.
www.patronite.pl/EdytaMariaBozydar
Dziękuję