Dziad zza szafy...
Ktoś napisał:
Dziś próbuje wyprowadzić tego dziada zza szafy, o którym pisze Pani w swojej książce.
Próbuję, ale
czasem mam takie lęki, że boję się sama, nie wiem czego.
Tak na zapas.
Chyba dziś upiekę mu ciasteczka. Pisze Pani, że potwory zza szafy lubią ciasteczka .
Co odpisałam?
Ciasteczka są dobre.
I kawa jest dobra.
Wszystko jest dobre, jeśli nam służy.
Lęk?
No pomyśl.
Tak na rozum.
Ile razy bałaś się czegoś, a potem wszystko się ułożyło?
Dlatego
nie bój się dziada zza szafy.
Upiecz ciasteczka i zjedzcie je razem.
A potem
zostaw i dziada, i te lęki, i te zapasy ze zmartwień.
Zostaw.
I żyj.
To jest to dobre, co możesz dla siebie zrobić.
Wziąć pod rękę miłość, radość i szczęście, i jeszcze nadzieję, że to, co dobre to wciąż przed Tobą i ruszyć.
I z nimi pić dobrą kawę i jeść ciasteczka.
Pomyśl o tym dziś
Co możesz zrobić dla siebie dobrego.
Pozdrawiam Cię ciepło
Edyta Maria Bożydar
Moje
365 okazji, by być szczęśliwą
możesz znaleźć tutaj 👉
https://kobietablog-edytamariabozydar.pl/365-okazji-by-byc-szczesliwa.html