Jeśli z czymś sobie nie radzimy...
Jeśli z czymś sobie nie radzimy, i nic z tym nie robimy, myślę sobie, mamy wtedy większą tendencję do szukania winny u innych ludzi.
Częściej się wtedy słyszy.
To nie ja tylko on.
Czy to jest dla nas dobra postawa?
No raczej nie.
Sprawia, że drepczemy w miejscu.
Kręcimy się w kółko.
Co dalej?
No mija to nasze życie.
Co u nas słychać?
Jest coraz gorzej.
Nic nie idzie tak, jak byśmy chcieli.
Świat staje się nieprzyjaznym miejscem.
Staje się naszym wrogiem.
Ile można tak żyć?
Dobre pytanie.
Czy można coś zrobić?
Myślę sobie, że tak.
Co można zrobić?
Najprościej?
Coś zmienić.
Coś przepracować.
Coś zrozumieć.
Co zrozumieć?
Ot choćby to,
że wszystko zaczyna się od Nas.
Że wszystko zaczyna się w Nas.
To nasze życie też.
Jeśli coś w nim nie działa, trzeba poszukać w sobie rozwiązań.
Nie winy w innych.
I ta świadomość jest dla nas dobra.
Gdy ją mamy, stajemy się odpowiedzialni za swoje życie.
W końcu zaczynamy je naprawiać.
Sami.
Z czasem zaczyna się w nim układać.
Zaczynamy też dostrzegać więcej tego dobrego.
Budujemy lepsze relacje z innymi ludźmi.
Oni nie są już nam nic winni.
Mamy przyjaciół.
Mamy dobrych ludzi wokół siebie.
Świat nie jest już dla nas wrogiem.
Zaczyna nam sprzyjać.
Zmienia się.
Staje się dla nas dobrym miejscem.
Cudna perspektywa.
Polecam z całego serc.
Teraz Ty.
Pomyśl.
Jak to jest u Ciebie.
Trzymam kciuki.
I
dobrego Dnia Ci życzę.
Edyta Maria Bożydar
Tekst pochodzi z książki, która właśnie powstaje
365 okazji, by być szczęśliwą
Jeśli moje słowa trafiają do Ciebie, możesz wesprzeć to, co robię.
Jak?
Możesz wypić ze mną wirtualną kawę.
Poniżej link do Twojej kawy dla mnie
www.buycoffee.to/EdytaMariaBozydar
Możesz zostać też moim Patronem.
www.patronite.pl/EdytaMariaBozydar
Dziękuję