Oczywiście, że się boję...

Oczywiście, że się boję. Boję się o ludzi, których kocham. Boję się wojny. Boję się cierpienia. Boję się tego, co może zniszczyć życie wokół.

Tego się boję. 

Jednak pomimo tego lęku czuję coś jeszcze. Czuję tak mimo wszystko.

Co to takiego? 

Czuję ogromną wiarę, że będzie dobrze. Wierzę, że wszystko to, co się teraz dzieje, jest tym, co musi się stać. Musi się stać, by potem mogło być lepiej. Musi, by całe zło tego świata zrozumiało, że nie ma szans z tym dobrem, które mimo strachu, trwa. Że nie ma szans z tym dobrem, które codziennie na nowo idzie w świat. Z tym dobrem, które rodzi się w naszych ludzkich sercach codziennie. 

Tak sobie myślę. 

I jeszcze coś.

Jak świat światem, zło zawsze istniało. Czasem było go może mniej. A czasem rozlewało się aż po horyzont. Jak szlam. Zalewało wszystko i wszystkich. Dzisiaj, gdy tego szlamu jest taki ogrom, my ludzie, tak mimo wszystko zdajemy jednak egzamin. Wyciągamy dłoń do tych, którym to zło odebrało wszystko. Tym samym pokazujemy temu, co złe, że nie ma na to naszej zgody. 

I to jest Cudne. 

I to jest piękne. 

Ot taki Cud na miarę naszych czasów. Cud, którego autorem nie jest żadna religia, ani żadna demagogia. Nic takiego. 

Ten Cud jest dziełem nas ludzi. 

I to jest piękne. 

I to rodzi nadzieję. 

Nadzieję, że jutro ma szansę przetrwać.

Ma szansę, bo my ludzie wciąż umiemy kochać.

Edyta Maria Bożydar

 

Dodaj komentarz
  • Odwiedzin wszystkich: 344345 

BLOG KOBIETA - Wszelkie prawa zastrzeżone © 2024
Powered by Quick.Cms | Webmaster by Zakładanie stron artystycznych