Po co potrzebny jest tata...
Mój Syn dziś zadał pytanie:
Po co jest Tata ?
Nie czekając na moją odpowiedź, zaczął sam szukać odpowiedzi.
Wymieniał:
Tata pomaga mamie.
Mama pomaga tacie.
Tata wolny czas spędza ze swoją rodziną.
Moglibyśmy pograć w piłkę.
Chodzilibyśmy razem na spacer.
Oglądalibyśmy razem filmy.
Czytalibyśmy książki. Rozmawialibyśmy o wszystkim.
Byłoby fajnie.
Słuchałam tego uważnie. Po co ten tata mojemu dziecku?
Tak po dorosłemu?
Ano po to:
Tata ma być.
Tata ma chronić.
Tata, czy o tym wie, czy nie, jest wzorem. Jest matrycą.
Najważniejszą rolą ojca, jest pokazanie swojemu dziecku, po co jest tata.
By ten, gdy sam zostanie tatą, rozumiał, po co ten tata jest.
By rozumiał, jaka odpowiedzialność na nim spoczywa.
By jego dzieci potem nie pytały, po co jest tata.
Myślę, że byłoby o wiele mniej złych decyzji, gdyby każdy mężczyzna, nim zostanie ojcem, wiedział jaką rolę przyjdzie mu odegrać.
Myślę, że wielu mężczyzn, mimo dobrych chęci, nie rozumie, jak bardzo są ważni. Nie zdają sobie sprawy, jak wielką rolę odgrywają w życiu swoich dzieci.
Gdyby każdy z nich wiedział, że świat jego dziecka w ogromnej części, zależy od tego, co on, jako ojciec, wniesie w życie tego dziecka, to byłoby mniej dziecięcych smutnych pytań.
Wiele z nas Kobiet, chcąc nie chcąc, wychowuje dzieci w pojedynkę.
I nie chodzi tu tylko o tę nieobecność fizyczną ojca.
Nieobecność mentalna potrafi równie mocno zachwiać światem dziecka.
Dziś zadałam sobie pytanie.
Czy ja mama, mimo najlepszych chęci, będę umiała mojemu dziecku pokazać, po co jest tata?
No cóż, myślę, że czas pokaże.
Co mogę obiecać?
Że z całych sił postaram się tego dokonać.
Myślę jednak, że najlepszym dla mojego dziecka byłoby to by, to sam tata pokazał mu, po co jest tata. I choć z tatą mojego syna moje drogi dawno się rozeszły, to cały czas kibicuję mu i mojemu synowi. Kibicuję im, by umieli pokazać sobie wzajemnie, po co jest Tata.
Po co ten tekst?
Po to, by docenić obecność Taty w życiu dzieci.
Po to, by pokazać Wam drodzy Panowie, jak bardzo jesteście ważni w życiu swoich dzieci.
Po to byście mieli dość sił i wiary, by być w życiu swoich dzieci.
Bez względu na to, jakie życie pisze scenariusze.
Po prostu bądźcie obecni.
Jesteście ważni.
Edyta Maria Bożydar
Tekst pochodzi z książki, która właśnie powstaje
365 okazji, by być szczęśliwą
Jeśli moje słowa trafiają do Ciebie możesz wesprzeć mnie na dwa sposoby.
Możesz wypić ze mną wirtualną kawę.
www.buycoffee.to/EdytaMariaBozydar
Możesz zostać też moim Patronem.
www.patronite.pl/EdytaMariaBozydar
Dziękuję.