Wszytko dzieje się po coś ...
Jeśli wierzyć w to, że wszystko dzieje się po coś, to myślę sobie, że bardzo prawdopodobnym staje się twierdzenie, że to, co teraz, przygotowuje Cię do tego, co przyjdzie do Ciebie potem.
Osobiście
wierzę w celowość takich doświadczeń.
Nawet gdy są one dla nas trudne.
A może nawet przede wszystkim wtedy.
Bo wtedy szybciej dostrzegamy.
Zaczynamy mieć świadomość.
Rozumiemy.
I o to chodzi.
By coś zrozumieć.
I by coś zmienić.
Dlatego, gdy przyjdzie taki trudny czas, spróbuj popatrzeć na to właśnie w taki sposób.
Pomyśl sobie,
że to jest właśnie ten czas.
By coś dostrzec.
By coś zrozumieć.
By się czegoś nauczyć.
By coś zmienić.
By potem mogło być dobrze.
Pozdrawiam Cię ciepło
Edyta Maria Bożydar
Tekst pochodzi z książki
365 okazji, by być szczęśliwą
Napisałam ją dla Ciebie.
Moją książkę możesz znaleźć tutaj 👉
https://kobietablog-edytamariabozydar.pl/365-okazji-by-byc-szczesliwa.html